Nie masz pieniędzy i zawsze brakuje ci do pierwszego? Patrzysz na innych z lekką zazdrością, myśląc, że zupełnie nie wiesz, jak oni to robią, że nie muszą zastanawiać się, skąd wziąć pieniądze? Co robisz nie tak? Poznaj dziesięć powodów, które dzielą cię od spokojnego, przynajmniej, pod względem finansowym, życia.
1. Zwyczajnie, jesteś leniwy
Nie chce ci się zejść z kanapy i leniwie przerzucasz kanały w telewizji, narzekając na nadawców. W końcu kolejny wieczór przeskoczyłeś ponad setkę, a nadal nic cię nie zainteresowało. Nuda, lenistwo i kolejne piwo. Szczęśliwie, niedługo imieniny szwagra, to pogadacie sobie o brakach w programach socjalnych.
2. Mało zarabiasz
Tak, takie są realia. Może pracujesz w wyjątkowo kiepsko płatnej branży, może masz niszowe wykształcenie lub może po prostu ci go brakuje. Zwyczajnie, musisz to zmienić. Idealiści są potrzebni, ale tylko pod warunkiem, że mają bogatych mecenasów. W każdym innym przypadku to zwykły bezsens i pora zabrać się do zarobkowej pracy.
3. Pieniądze się ciebie nie trzymają
Bardzo wiele osób tak sobie tłumaczy fakt, że pomimo wysokich zarobków wydają dokładnie wszystko i na koniec miesiąca zostają bez pieniędzy. Tylko to, że się nie trzymają to żadne rozwiązanie, trzeba wiedzieć czemu, tak się dzieje i na co wydajesz pieniądze, a nie machać beztrosko ręką.
4. Jesteś towarzyski
Tak, takie osoby mają problem, szczególnie gdy z zamiłowaniem do życia towarzyskiego łączy się brak asertywności i zwykła nieumiejętność mówienia nie. Koledzy zapraszają na piwo do pubu: czemu nie? Kolacja w drogiej restauracji: jak najbardziej. Nagle okazuje się, że życie towarzyskie zaczyna być bardzo kosztowne, a ty już nie wiesz, kiedy to faktyczna przyjemność, a kiedy nawyk. Naucz się, że czasem warto dać sobie spokój i spędzić wieczór z książką w domowym zaciszu.
5. Kochasz oszczędzać i zawsze korzystasz z promocji
Tak, wbrew pozorom to ogromna rozrzutność. Jeśli jesteś łowcą okazji, który daje się skusić każdej promocji, na pewno bez sensu wydajesz pieniądze. Dwa w cenie jednego? Jasne, łapiesz, a potem wyrzucasz drugi produkt do kosza, bo właśnie minęła data ważności. Lub inaczej, kupujesz kolejną bluzek, bo przecież byłą w okazyjnej cenie. Nieważne, że w szafie wiszą dwie poprzednie, praktycznie jeszcze nienoszone.
6. Brak ci odwagi
Tak, może najzwyczajniej w świecie jesteś tchórzem, który wcale nie ma ochoty wziąć odpowiedzialności za swoje życie i poddaje się fali, która go niesie. Wiesz, że wydajesz za dużo, za mało zarabiasz, ale po prostu boisz się podjąć wyzwanie i zmierzyć z codziennością. Jakoś to będzie, myślisz sobie.
7. Wszystko albo nic
Założyłeś, że odłożysz w tym miesiącu tysiąc złotych, a zabrakło ci do celu dwustu. To nie ma sensu, myślisz sobie i beztrosko wydajesz odłożone osiemset. Nie udało się, a więc lepiej dać sobie spokój. Poddajesz się po pierwszej porażce i nawet nie masz ochoty na dalsze próby.
Jeśli potrzebujesz więcej info o finansach, sprawdź https://www.ewiadomosci.pl/czym-jest-technologia-blockchain/.
8. Żyjesz nadzieją
Znasz tych ludzi, to oni kłębią się w kolejce przed kolekturą, gdy tylko ogłoszona jest kolejna kumulacja. Na pewno uda się wygrać milion, a może nawet dziesięć milionów i twoje życie natychmiast się zmieni. Pomyśl, jak bardzo i czy faktycznie musisz czekać na szczęśliwy los, czy lepiej sprawę wziąć w swoje ręce i nie czekając, zacząć spełniać swoje marzenia. Owszem, nie kupisz od razu willi z basenem, ale na wkład własny do mieszkania na pewno uda ci się odłożyć. Poza tym, po co ci basen? Ile razy korzystasz z tego miejskiego, który dostępny jest za kilka złotych?
9. Jesteś źle zorganizowany
Gubisz się w terminach, nie opłacasz na czas rachunków, nie potrafisz policzyć wydatków i nie umiesz zaplanować kosztów życia. To sprawia, że zawsze dopłacasz jakieś karne odsetki, ponosisz koszty monitów z przypomnieniami o płatności, a wszystko załatwiłoby kilka notatek w kalendarzu. Ocknij się i zacznij pilnować terminów.
10. Żyjesz dniem dzisiejszym
W ogóle nie myślisz o przyszłości. Emerytura? Jak emerytura, to jeszcze tyle lat. Mieszkanie? A po ci mieszkanie, żyjesz sam, nie masz partnera, a u mamy jest tak wygodnie. Liczy się dla ciebie tylko tu i teraz, i nigdy nie myślisz o tym, co może przynieść przyszłość. Jeśli tego nie zmienisz, obudzisz się kiedyś z ręką w… sam sobie dopowiedz.